czwartek, 4 listopada 2010

Nawrócenie

Tradycyjnie od kilku już lat jednym z moich sposobów na jesienną chandrę jest oglądanie Star Treka, a konkretnie Deep Space 9. Nie wiem czemu. Tak jakoś mi się przyjęło: wieczór z dobrym piwem i odcinkiem DS9 poprawia mi humor pomiędzy październikiem a grudniem.

Ostatnio przy oglądaniu jednego z późniejszych odcinków (jakoś w tym roku wcześniej zacząłem no i miałem więcej czasu)naszło mnie na rozmyślania. Ale po kolei.

Nie będę was zanudzał streszczeniami, powiem tylko że jednym z wątków jest postać Kai Winn - lidera religijnego planety Bajor, coś jak nasz papież. Jest ona bohaterką zdecydowanie negatywną: to zła, chytra kobieta, która przez całe życie intrygowała by dojść do władzy i zaszczytów. Ta właśnie obsesja władzy zgubiła ją na koniec, kiedy w sposób bardzo dosłowny oddała się bajorańskiemu odpowiednikowi kultu szatana.

Scena, która mnie ostatnio zatrzymała, rozgrywa się pomiędzy naszą Kai a pułkownik Kirą, jedną z głównych bohaterek bajorańskich: dla niej szeregowej wiernej. Otóż Kai, kuszona przez szatana, przychodzi do Kiry, chyba uznając w końcu siłę jej wiary. Kira otwarcie mówi jej o odrzuceniu pychy i odstąpieniu od władzy. Kai zdaje się w pierwszej chwili rozumieć w czym rzecz, obiecuje sobie że ukorzy się przed bogami. Kiedy jednak Kira wspomina o złożeniu urzędu, reakcja Kai jest bardzo znamienna.

"Dlaczego mam zrzekać się urzędu?" Pyta mniej więcej (bo nie będę teraz dosłownie cytował). "Bajoranie mnie potrzebują. Przecież wystarczy że się ukorzę, powiem bogom że nie mam już w sobie pychy i żądzy władzy. A kiedy już się z nimi pojednam, będę jeszcze lepszą Kai niż dotąd."

Brzmi znajomo? Mnie zabrzmiało. Sam mam takie grzechy, do których jestem bardzo przywiązany. Kocham Boga, chcę być dobry, ale... czy nie wystarczy że się wewnętrznie wyrzeknę? To co robię nie jest tak istotne jak to co czuję, prawda? Mogę przecież robić to samo, tylko już z czystym sercem?

U mnie to nie jest pragnienie władzy, choć można powiedzieć, że grzech z podobnej półki. Właśnie odkrywam, że wynika on z jakiegoś mojego zranienia, z potrzeby bycia akceptowanym i kochanym. I to wcale nie jest znowu taki wielki grzech, naprawdę. Mnie też może wystarczyłoby oczyścić serce, bo czyny nie są takie złe... No tak.

Jezus jest jednak bardzo radykalny. Nie sądzę, żeby wystarczyło Mu takie postawienie sprawy. Z drugiej strony moje przywiązanie jest tak silne, że sam sobie nie poradzę, nie zerwę z tym grzechem, będę brnął dalej i sam już doskonale to wiem. Tylko On mógłby mi w tym pomóc. Ale... czy Mu pozwolę?

Czasem słucham ludzi, zwykle głęboko wierzących, którzy mówią o tym, że boją się oddać Bogu coś, na czym im bardzo zależy. Boją się, że On im to zabierze i to będzie bardzo bolało. No i... pewnie będzie. Tym bardziej, kiedy taka sprawa nie wiąże się nawet z grzechem, a jest jedynie nadmiernym przywiązaniem. W końcu nie na darmo mamy w Ewangelii słowa Jezusa o nienawiści do ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr... W końcu nie na darmo mamy historię Hioba. Czasem boli jak cholera bo ma boleć. Bo On ma dla nas większy plan.

Jak trudno to zrozumieć, kiedy ten plan wiąże się ze śmiercią kogoś bliskiego, z czyjąś chorobą, wypadkiem, utratą pracy... I jak łatwo wpaść w pułapkę, w którą wpadła Kai Winn. Być wiernym ale dalej robić swoje.

3 komentarze:

  1. To co robię nie jest tak istotne jak to co czuję, prawda?

    I tu się mylisz, uczucie to nie jest decyzja to pewnego rodzaju informacja uprzedzająca decyzje i możesz jemu ulec albo też nie i teraz w zależności od decyzji podejmuje się działanie czyli czyn np. o upiciu się albo nie upiciu się itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. mamba13:46

    Coż Pan Bóg czasem prowadzi po krętych ścieżkach i próbuje nasze zaufanie. A nie każdy potrafi naprawdę zaufać.

    OdpowiedzUsuń
  3. ..."Czasem słucham ludzi, zwykle głęboko wierzących, którzy mówią o tym, że boją się oddać Bogu coś, na czym im bardzo zależy..."
    pokaz mi kogoś kto sie nie boi?
    Myślę ze w każdym jest cień lęku, a moze się mylę?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.